Wizyta w Borach Tucholskich

15 września 2016 r. uczniowie klasy V POSSP na zaproszenie Senatora RP Andrzeja Kobiaka odwiedziła uczestników pleneru malarskiego w Brdzie k. Tucholi. Spotkanie przebiegło w miłej i serdecznej atmosferze. Uczniowie z wielkim zainteresowaniem słuchali anegdot poety i malarza Jana Wołka. Uczestnicy ogólnopolskiego pleneru malarskiego zaprezentowali naszym uczniom swoje prace. W plenerze uczestniczą: Elżbieta Grzybek, Aneta Jaźwińska, Grzegorz Kalinowski, Magdalena Kapuścińska-Borkiewicz, Benedykt Kroplewski, Tomasz Lubaszka, Waldemar Marszałek, Jan Bonawentura Ostrowski, Daniel Pielucha, Jerzy Suchwałko, a komisarzem pleneru jest Jan Wołek. Po wykwintnym obiedzie i wspaniałych pejzażach żal było wracać do Bydgoszczy.

fot. Aleksandra Bojarska

_MG_6466 _MG_6476 _MG_6483 _MG_6486 _MG_6488 _MG_6491 _MG_6493 _MG_6494

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ogólnopolski Plener im. Leona Wyczółkowskiego w Brdzie koło Tucholi to już tradycja. Po raz ósmy bowiem znani artyści malarze spotkali się w samym sercu Borów Tucholskich. Tym razem na plenerze byli obecni: Ela Grzybek, Aneta Jaźwińska, Grzegorz Kalinowski, Magdalena Kapuścińska-Borkiewicz, Benedykt Kroplewski, Tomasz Lubaszka, Waldemar Marszałek, Jan Bonawentura Ostrowski, Daniel Pielucha, Jerzy Suchwałko. Komisarzem pleneru był zaś Jan Wołek. Tegoroczne spotkania artystyczne były szczególne przede wszystkim dla nas, ponieważ zostaliśmy zaproszeni przez Senatora RP, pana Andrzeja Kobiaka, by móc podejrzeć mistrzów przy pracy. Ruszyliśmy więc do ośrodka „Zielony Wiatr”… Już od pierwszych chwil wiedzieliśmy, dlaczego to miejsce zostało wybrane na plener – cisza, malownicze pejzaże, bliskość natury…

Nie spodziewaliśmy się, że zostaniemy tak serdecznie i ciepło przyjęci przez gospodarza. Nasz dzień w Brdzie rozpoczął się od pysznej drożdżówki. Po takim poczęstunku każdy miał siły na spacer. Zostaliśmy oprowadzeni po posiadłości przez samego pana senatora. Dotarliśmy nawet do sadu, z którego dostaliśmy później owoce. Obejrzeliśmy też budynek dworku szlacheckiego. Senator opowiedział nam historię tego miejsca, a następnie zaprosił do spotkania z samymi artystami.

Plastycy z różnych stron Polski okazali się bardzo otwarci, pozwolili nam podejrzeć swoje światy – każdy z nich był inny, oryginalny… Zaglądanie do ich pracowni przypominało zwiedzanie oddalonych od siebie miejsc, wkraczanie do innych wymiarów, innych światów. Pozwolono nam na coś szczególnego – obcowanie ze sztuką jakby za jej kulisami. Trudno jest poznać wnętrze artysty, ale pracownia pokazuje nam przecież namiastkę tego, co zasłonięte i intymne.

Mimo różnicy pokoleniowej i przepaści, jaka dzieli nasze doświadczenia czy dokonania, rozmowa z artystami była całkowicie naturalna, mieliśmy wrażenie, jakbyśmy się znali od dawna. Może to dzięki sztuce poczuliśmy od razu, że jesteśmy sobie bliscy?

Te rozmowy, przyglądanie się różnym dziełom sztuki i odkrywanie, jaki człowiek się kryje za każdym z nich, były niezwykle cennym doświadczeniem. Aż trudno było nam od razu spamiętać wszystkie wypowiedziane złote myśli czy rady, których nam udzielano. Pewnie jeszcze długo będziemy się nad nimi zastanawiać…

 

Dominika i Oliwka z V POSSP